Wilgoć w mieszkaniu

Zbliża się jesień, sezon na rzadsze otwieranie okien, ogrzewanie i suszenie prania w mieszkaniach. Postanowiłem zatem zrobić wpis na temat wilgoci. 

Coraz więcej osób wymienia okna na szczelniejsze. Potrójne szyby zaczynają być standardem. Do tego dochodzą szczelne drzwi wejściowe. No i oczywiście dobrze ocieplone ściany zewnętrzne. Zdaje się, że nawet na wszystkie te rzeczy można dostać dofinansowanie i skorzystać z ulgi podatkowej. 

Super sprawa, bo ogranicza koszty ogrzewania, ale należy pamiętać o jednej bardzo istotnej kwestii. Dużo osób ociepla mieszkania zarówno po to, żeby mniej grzać, jak i dlatego, że mają wilgoć w mieszkaniach. Ta istotna kwestia, o której pisałem wcześniej, jest taka: czym szczelniejsze mieszkanie tym bardziej wzrasta ryzyko pojawienia się wilgoci, jeśli nie będzie wietrzone. Para wodna, musi mieć gdzie uchodzić. Przy niezbyt szczelnych drzwiach i oknach, uchodzi sobie swobodnie szczelinami. Jeśli zrobimy w mieszkaniu czy domu termiczny, dobrze oizolowany "balonik", będzie zbierać się w środku. 

Ocieplenie - tak, porządne okna i drzwi - tak, ale pamiętajmy o zamontowaniu w nich nawiewu (jeśli to możliwe) oraz o codziennym wietrzeniu pomieszczeń. Można także ustawić okna tak, żeby miały mikroszczeliny. W ten sposób woda nie będzie się skraplała na oknach i sprzyjała tworzeniu się czarnej mazi.

Jako ciekawostkę dodam jeszcze, że w niemieckiej telewizji, w której pojawia się mnóstwo pro-konsumenckich i pro-ekologiczny i ekonomicznych zaleceń, polecają nie rozszczelnianie okien, ponieważ powoduje to nadmierne wychłodzenie pokoju i jest nieefektywne, ale co najmniej raz dziennie otworzenie na parę minut na oścież wszystkich okien. W ten sposób wymienimy powietrze na świeże, pozbędziemy się wilgoci, a po zamknięciu szybko odzyskamy lubianą temperaturę pomieszczenia.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rozjeżdżona przez quady i samochody Dolina Czyżynki

Festiwal Twórczej Wyobraźni 2023

Absurdy na wsi