Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2015

Ludzie, ubierajcie dzieci odpowiednio do temperatury

Dziś rano idąc do pracy mijałem mamusię z dzieckiem. Było tylko +3 stopnie, więc generalnie zimno. Mamusia w zimowej kurtce, czapce, szaliku i rękawiczkach. Dziecko - w ciepłej kurtce i czapce. Zero szalika, zero rękawiczek. A później się ludzie dziwią, że dzieci chorują. Zapytałem ją czy nie wolałaby oddać swojego szalika i rękawiczek dziecku, odpowiedziała, że dzieci nie można przegrzewać. Nosz k... Ale o siebie się nie boi. Zresztą to jeszcze nic. Kiedyś żona spotkała w zimie przy temperaturze -17 stopni (nigdy tego nie zapomnę) opatuloną mamusię, a w wypaśnym wózku dziecko bez rękawiczek, w zimowych markowych ciuchach, ale nawet kocykiem nie przykryte. A założę się, że mamusia chodziła do szkoły rodzenia, przeglądała blogi dla mamuś, bo to modne, ale o najbardziej elementarnych rzeczach nie pomyślała. Myślcie, ludzie.

Porządek

Nie, nie będzie to żaden wpis polityczny, w związku z wyborami, choć mam wielką nadzieję, że ktoś zrobi w końcu porządek z przetargami i wydatkami administracji oraz niewydolnego ZUSu na samochody służbowe, wycieczki, utrzymywanie ośrodków wypoczynkowych, ciasteczka, obiadki i inne zbędne rzeczy, które finansujemy słysząc jednocześnie jęczenie z góry, że nie ma pieniędzy. Chciałem napisać o utrzymywaniu porządku i strasznym bałaganiarstwie. Jak to zwykle bywa wszystko zaczyna się w domu. Rodzice nie uczą dzieci odkładania po zabawie rzeczy na swoje miejsce i ścielenia łóżek. Po co, szybciej mogą to zrobić sami, a z czasem im się nie chce, więc skutek jest taki, że jak pójdziesz do takiej rodziny bez zapowiedzi to jest istna masakra, choć jeśli się zapowiesz, to też zastaniesz sporą z wytłumaczeniem "wiesz, małe dzieci". Co ciekawe, te same małe dzieci potrafią migiem w przedszkolu po sobie posprzątać. Znam też wiele rodzin, które od małego uczą potomstwo porządku i wierzcie m