Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2020

Przedwiośnie

W zasadzie mamy już przedwiośnie. W tym roku to taka pora roku, która połączyła nam się z późną jesienią... Jeżdżąc wczoraj na rowerze, oddychając iście wiosennym powietrzem, oglądając pierwsze kwitnące kwiaty, bazie na drzewach i pierwsze pąki, stwierdziłem, że tak, już mamy przedwiośnie. Nawet zdążyłem już połknąć jedną muchę... ;) Oby tylko w marcu czy kwietniu wszystkiego nie przykrył śnieg, bo będzie kolejny powód do podniesienia cen - i tak coraz droższej - żywności. Przedwiośnie widać też na siłowni. Tak, nadal tam chodzę i efekty już zdecydowanie widać; nawet znajomi z siłowni i spoza niej wypytują mnie co jem i jak ćwiczę :) A przedwiośnie można rozpoznać na siłowni po zwiększonej frekwencji i rozmowach w stylu: niedługo trzeba będzie zrzucić zimowe ciuchy i jakoś wyglądać.  Zachęcam więc do sportu, tym bardziej, że to naprawdę super sposób na odporność. Odkąd ćwiczę, mimo że średnio spotykam większą ilość osób niż wcześniej, nie choruję. Jeśli więc ktoś ma tendencję