Teorie spiskowe
Ludzie siedzą w domach. Kto może, pracuje na home office. Do tego jest zimno, więc dodatkowy powód, żeby nigdzie nie wychodzić. Dochodzę do wniosku, że ludzie sporo czasu spędzają przed tv i w sieci. Nasuwa mi się też inny wniosek - że się potwornie nudzą. Z tej nudy mózg próbuje wyłuskać coś ciekawego, czym mógłby się zająć. I tak brnie w wiarę w teorie spiskowe, nierzadko dodając własne uzasadnienie. Czym nudniejsze życie, tym ludzie bardziej na nie podatni. A, że epidemia spowodowała, że życie wielu ludzi stało się mniej interesujące, to tworzą sobie iluzję życia w świecie splątanym przez spiski i intrygi. Pandemia jeszcze pewnie trochę potrwa. Wiele forów i komentarzy będzie więc nadal pływać w tym iluzorycznym morzu wyobraźni. Gorzej, że wiele z tych teorii to nie tylko paplanina, lecz ma realne przełożenie na społeczeństwo. Bo jeśli się snuje opowieści na temat powodów do nieszczepienia się i namawia się innych do przyjęcia swojego stanowiska, to ma to wpływ na długość trwania o