Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2017

Dumny

Jestem z siebie dumny. Pozbyłem się mnóstwa nieużywanych rzeczy i jeszcze odzyskałem niemało kasy. Te nieużywane rzeczy to głównie sprzęt sportowy kupowany w przypływie szału ćwiczeń i zajmujący cholernie dużo miejsca. Sprzedałem bieżnię, rowerek stacjonarny, atlas, hantle, za małe rolki przechowywane z sentymentu nie wiadomo dla kogo i hulajnogi. Jak będę chciał ćwiczyć, to pójdę na siłownię. Co ja teraz zrobię z takim nadmiarem miejsca? ;)

Koniec maja

Właśnie sobie uświadomiłem, że mamy koniec maja i za kilka dni "stuknie nam" czerwiec. Hmmm... a ja ciągle pomykam na oponach zimowych... Co prawda pod koniec kwietnia to ociąganie się wyszło mi na dobre, ale już chyba czas jednak założyć letnie... Zanim zetrę je jak gumkę myszkę na rozgrzanym asfalcie na którejś autostradzie. Ech, żeby mi się tak chciało jak mi się nie chce... No trudno, trzeba będzie to wpisać do planu na jutro. Może uda mi się chociaż wykręcić od robienia porządków w domu... Szkoda gadać. Idę na rower.