Suszone owoce i róża

Wiele osób jesienią wybiera się na grzyby, robiąc z nich później marynowane albo susząc. Ale czy próbowaliście kiedyś suszyć owoce? Oczywiście najlepiej suszy się je na piecach kaflowych, ale niestety w dzisiejszych czasach mało kto je posiada. Można suszyć na kaloryferach, ale jeszcze za ciepło, żeby "uruchamiać" ogrzewanie. Można w piekarniku nastawiając go na 60-90 stopni i zostawiając otwarte drzwiczki. Jeśli ktoś jest większym miłośnikiem tego rodzaju przekąsek, warto zainwestować w elektryczną suszarkę do grzybów, owoców i warzyw. A suszyć można (i warto) wiele rzeczy: świetnie smakują suszone jabłka, gruszki i śliwki. Wszystkie owoce do suszenia należy umyć i pokroić na kawałki, poza śliwkami - je suszymy w całości, ewentualnie wyjmujemy pestkę, tak jak w przypadku moreli. No i oczywiście nie kroimy małych owoców np jagód. W sezonie "dyniowym" warto wysuszyć jej pestki. Warto też właśnie o tej porze poszukać gdzieś z dala od drogi - dzikiej róży i zebrać jej owoce (powinny być czerwone). Owoce te należy wysuszyć w całości. W zimie wystarczy zagotować ich garść w garnuszku i odstawić na trochę by "naciągnęła", żeby uzyskać pyszną herbatę, jakiej nie da się kupić w sklepie. Suszone owoce najlepiej przechowywać w lnianej torebce lub torbie (zależy ile ich zrobiliśmy), w pobliżu źródeł ciepła, np przy kaloryferze, żeby nie były narażone na dużą wilgotność w domu, bo mogą spleśnieć.


Jak widzicie nie ma przy tym dużo pracy, a efekt i satysfakcja pewne :)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rozjeżdżona przez quady i samochody Dolina Czyżynki

Festiwal Twórczej Wyobraźni 2023

Absurdy na wsi